80096
Książka
W koszyku
Kiedy Moniuszko zmarł, jego trumnę - jak pisze pani Kalergis do córki - odprowadziło na Powązki 70 000 osób w Warszawie, która liczyła wtedy około 350 000 mieszkańców. Na wielkiej czerwonej płycie nagrobnej kompozytora, tuż na tyłach kościoła Karola Boromeusza, wyryto tylko jedno słowo "Moniuszko", bez dat urodzenia i śmierci, bez podanego zawodu. To piękny symbol! Całą resztę powinien znać każdy Polak i wiedzieć o muzyku, którego dzieło weszło w krew narodu.
Status dostępności:
Wypożyczalnia dla Dzieci i Mł.
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 78 (1 egz.)
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej